Jak używać rekwizytów w przemówieniu?
A właśnie, że nie!
– Każdy, kto widział kiedyś mózg wie, że jego półkule są całkowicie oddzielone – mówi po chwili. – Mam tu dla was prawdziwy mózg ludzki. Oto prawdziwy mózg.
Wow! Zdecydowanie chcę posłuchać, co ona ma do powiedzenia. To nie będzie stereotypowo nudne naukowe wystąpienie. Przecież przyniosła prawdziwy ludzki mózg na prezentację! No tak, tylko po co?
Rekwizyty mogą mieć kilka funkcji naraz i pokażę Ci wszystkie z nich. Za każdym razem używam innego przykładu, ale nie znaczy to, że nie pasuje on też do pozostałych funkcji – po prostu jest najlepszy w danym przypadku.
Zwrócenie uwagi
Jill Bolte Taylor:
Jill Bolte Taylor zdecydowanie zwróciła uwagę swoją czułą relacją z prawdziwym ludzkim mózgiem (“Dziękuję, było nam razem cudownie.”). Dla niektórych osób na widowni to był sygnał, żeby uważniej słuchać. Oczywiście nie zadziała to na każdej konferencji. W miejscu, w którym znajdowaliby się sami neuroanatomowie, widok ludzkiego mózgu przyniósłby tylko wspomnienie pracy. Ale jakby go tak wysadzić w powietrze na scenie…
Rekwizyt jako główny przedmiot prezentacji
Eythor Bender:
Bender (nie, nie ten Bender) opowiada w swoim TED Talku o egzoszkieletach. Technologia przyszłości, która już do nas zawitała i jest stale usprawniania. Naturalnym ruchem było pokazać egzoszkielet na żywo. Ba! Jeszcze lepszym ruchem było pokazać egzoszkielet w działaniu, szczególnie na osobie niepełnosprawnej.
W tę kategorię wpadają wszelkie prezentacje produktowe. Steve Jobs był w tym dobry. Ciągle pamiętam 4000 latte, które Jobs prawie zamówił dzwoniąc z pierwszego iPhone’a do Starbucksa w trakcie swojego wystąpienia.
Tło dla przemówienia
Romans Mars:
W tym przypadku granica między rekwizytem a scenografią się zaciera. Roman Mars prowadzi podcast o flagach (nie, nie ten) i ustawienie na scenie jego studia miało przynajmniej dwa cele. Jeden jest taki, żeby jego prezentacja brzmiała bardziej naturalnie, a druga – żeby zwiększyć jego pewność siebie. Jeśli na scenie towarzyszy nam coś, co znamy, to łatwiej nam będzie mówić do ludzi (można też zastosować inne techniki).
Narzędzie storytellingu
Marco Tempest:
Szczerze mówiąc ciężko mi opisać ten przypadek. Myślę, że obejrzenie video wytłumaczy wszystko. Rekwizyty Tempesta są bardzo skomplikowane, ale do storytellingu można też używać dużo prostszych rzeczy, np. pacynek lub maskotek. Można też bardzo klasycznie usiąść w starym fotelu z wysokim oparciem, założyć okulary, w usta chwycić fajkę i otworzyć wielką księgę. A potem to już tylko zacząć snuć opowieść.
Alternatywa dla slajdów
The surprising secret to speaking with confidence | Caroline Goyder | TEDxBrixton
Slajdy w ogóle są czymś, co nie zawsze jest potrzebne. Czasami nawet utrudniają prezentację, a mówcy, którzy pakują mnóstwo tekstu na nich, powinni… sie wstydzić. Rosling użył pudełek z Ikei, ale potem i tak użył multimediów. A Caroline Goyder używa… wyjątkowo męskiej komody. I nie używa żadnej prezentacji.
Narzędzie do pokazywania statystyk
Hans Rosling:
Kto by pomyślał, że Ikea produkuje rekwizyty do przemówień… A jednak! Proste pudełka z Ikei posłużyły Hansowi Roslingowi do bardziej przystępnego pokazania statystyk. W ten sposób temat, który zazwyczaj wzbudza niewiele emocji, zamienił w małe widowisko. Pokazanie zwykłego slajdu z wykresem nie miałoby takiego efektu i mówca szybko straciłby uwagę publiczności (chociaż akurat Rosling jest czarodziejem prezentacji, więc w jego przypadku niekoniecznie). Jego przemówienie by też szybko zostało zapomniane i nie miałoby takiej mocy. A, i oczywiście musiałoby w jego przemówieniu zabraknąć też jego nadzwyczajnych umiejętności komentowania statystyk lepiej niż komentatorzy sportowi komentują mecze piłki nożnej.
Dowód rzeczowy
Kees Moeliker:
Moeliker przyniósł na scenę martwą kaczkę. Wypchaną oczywiście, ale wciąż wydaje się, że to dość niezwykły rekwizyt. Opowiadał o tym, jak ptaki wlatywały w szybę jego budynku biurowego i w ten sposób ginęły. Kiedy w końcu zobaczył tę kaczkę, natchnęła go do dalszej refleksji. Wypchana kaczka w tym przypadku jest dowodem na to, że nieprawdopodobna historia, którą opowiada, zdarzyła się naprawdę i że traktuje ją zupełnie poważnie.
Zapamiętanie przemówienia
Riccardo Sabatini:
Kiedy pierwszy raz zobaczyłem to przemówienie, opadła mi szczęka. Jest to absolutnie mój ulubiony przypadek użycia rekwizytu. Zresztą obejrzyj sam i zobaczysz, o czym mówię.
Przedmiotów na scenie trzeba używać z głową. Jesli używasz rekwizytu tylko po to, żeby użyć rekwizytu, to sobie podaruj. Inna sprawa, że trzeba też umieć je odpowiednio wyeksponować. Widziałem kiedyś prelegenta, który chciał pokazać swoją książkę w trakcie przemówienia. Podniósł ciężki tom ze stolika, machnął niedbale przed publicznością i odłożył. Nikt nawet nie zdążył zobaczyć czy to faktycznie była książka czy raczej coś o podobnym kształcie. Zamiast tego, mógł ją podnieść, pokazać okładką do publiczności (w kilka stron widowni) i jednocześnie o niej opowiadać, a potem dopiero odłożyć.
Niektórzy używają też prostych rekwizytów do obrazowania bardziej skomplikowanych obiektów, np. długopis, którym symuluje się ruch rakiety kosmicznej i słownie nakierowuje na to, co publiczność ma sobie wyobrazić, też może być dobrym pomysłem. Wszystko zależy od konkretnego przypadku.
Jedno jest pewne – rekwizyty mogą mieć olbrzymią moc w przemówieniu i warto się nauczyć z nich korzystać.

Michał Kasprzyk
Konsultant Przemawiania
Prywatnie oglądam dużo seriali i często spotykam się z przyjaciółmi.
Jak zadbać o swój głos w wystąpieniach publicznych i nie tylko?
Większość problemów z głosem da się rozwiązać. W swoim wystąpieniu ze Spice Talks #4 Patrycja Obara podpowiada, jak to zrobić. Mówi też o tym, skąd zazwyczaj biorą się te problemy i wyjaśnia, jak się ma głos do treningów sportowych. A na koniec podrzuca kilka szybkich patentów na lepszy głos.
Co trenerzy biznesowi powinni wiedzieć o wystąpieniach publicznych?
Prowadzenie szkoleń to też występowanie publiczne. Jak trenerzy mogą wykorzystać potencjał przemówień?
Podobało Ci się?
michal@biuromowcow.pl
+48 790 300 458
Pracuję zarówno z grupami (szkolenia), jak i w sesjach 1 na 1 (konsulting).