6 korzyści z tego, że Twoi (współ)pracownicy nauczą się przemawiać
Wielu ludzi utożsamia umiejętności prezentacyjne z konferencjami. Prawda jest jednak taka, że wykorzystywane są one w wielu aspektach naszego życia zarówno zawodowego, jak i prywatnego. W pracy odbywamy niezliczone spotkania, prezentujemy nasze pomysły lub projekty współpracownikom i spotykamy się z klientami. Każda z tych okazji daje szansę wykorzystania wspomnianych umiejętności i mogłoby się wydawać, że każdy ma wystarczające umiejętności, żeby sobie wtedy poradzić, ale moje rozmowy z klientami mówią jednak coś innego.
Dlaczego powinieneś zainwestować w umiejętności prezentacyjne swoje i swoich pracowników?
Też tak masz?
Wyobraź sobie taką sytuację: Siedzisz w sali konferencyjnej w swoim biurze i czekasz na rozpoczęcie spotkania. Koleżanka siedząca koło ciebie wierci się na swoim krześle, a kolega z drugiej twojej strony siedzi przygarbiony i z przybitą miną. W powietrzu da się odczuć ich dyskomfort, który powoli przenosi się na ciebie. Czujesz jak twoja noga zaczyna rytmicznie skakać z nerwów pod stołem.
Podobno strach przed wystąpieniami publicznymi jest powszechniejszy wśród ludzi niż strach przed śmiercią.
Osoba, która zwołała spotkanie otwiera je i zaprasza koleżankę z twojej lewej do zaprezentowania raportu. Ona wstaje, bierze głęboki wdech i lekko chwiejnym krokiem wychodzi na środek, zatrzymując się przed laptopem. Próbuje włączyć swoją prezentację, co chwilę obracając się do ekranu, żeby sprawdzić czy działa. Cisza w pomieszczeniu powoduje coraz większe napięcie. Czekacie niecierpliwie na początek, bo chcecie jak najszybciej wrócić do swoich obowiązków. Obserwujecie na ekranie, co koleżanka klika – obraz z rzutnika jest skopiowany z laptopa, zamiast rozszerzony. Czujecie jej narastający stres. Wreszcie zaczyna. Wita was skomplikowany i długi tytuł prezentacji, który zostaje przeczytany na głos. Drugi slajd okazuje się być rozprawką, którą wasza koleżanka czyta słowo w słowo. Przecież mogliście prezentację przeczytać sobie sami – wystarczyło wysłać ją mailem. Na kolejnym slajdzie olbrzymia tabela daje wam w twarz. Dziesięć wierszy i siedem kolumn. Ale o co chodzi? Na co macie zwrócić uwagę? Koleżanka niedbale macha w stronę ekranu, próbując wskazać, o której danej mówi. Dalej nie wiecie. Ale przynajmniej macie kontekst wypowiedzi! Cała tabela, a nie tylko jedna liczba – wiecie skąd się wszystko wzięło. Wspaniale! Ale właściwie o czym my mówimy? Prezentacja kończy się po piętnastu minutach. Czas potrzebny na przekazanie jej sedna, to około trzy minuty. Dwanaście w plecy.
Potem wstaje kolega z twojej prawej strony i rytuał zaczyna się od nowa. Różnica jest taka, że kolega chyba nie zjadł śniadania, bo zdaje się kompletnie nie mieć energii. Jego głos jest monotonny i po pół minuty zgubiłeś jego tok rozumowania. Niekontrolowanie dopadło cię ziewnięcie.
Za jakie grzechy?!
Po pół godzinie wszyscy wracacie do pracy. Ty jesteś znudzony i rozdrażniony, bo musisz ponownie pobudzić w sobie energię (trzecia kawa, ech, no trudno) i wejść w zadania, które miałeś wykonywać.
Twoi koledzy, którzy prezentowali, są wykończeni. Ich energia uleciała kompletnie, wykorzystana do tego, żeby zmusić się do wystąpienia i mówienia do ludzi.
To spotkanie można było skrócić o połowę.
Nad lękiem przed przemawianiem można pracować. Napisałem nawet o tym artykuł, który możesz przeczytać tutaj. Ale nic tak dobrze nie pomaga, jak regularna praktyka i przygotowanie. Sęk w tym, że wiele osób nie ma jak praktykować poza miejscem pracy i nie wie, jak skutecznie się przygotować. Nikt też ich do tego nie zachęca i nie pomaga zbudować pewności siebie.
Wiele osób jest kiepskimi prezenterami, bo zwyczajnie nikt ich nie nauczył, jak mogą być dobrymi. Z każdego da się zrobić sensownego mówcę – to tylko kwestia włożonej w to pracy i chęci.
Co zatem może Ci dać to, że Twoi pracownicy nauczą się przemawiać?
1. Krótsze spotkania
Jeśli będą wiedzieć jak się przygotować i jak wybrać treści, które będą wartościowe dla kolegów z pracy, to czas ich wystąpień się skróci.
2. Zainteresowani słuchacze
Zamiast doprowadzać wszystkich do nudności, będą ich zaciekawiać swoimi raportami i projektami.
3. Zrozumiałe treści
Mówi się, że jeśli nie ma pytań, to znaczy, że albo wszystko zostało powiedziane w prezentacji albo była ona kompletnie niezrozumiała. Dobre przemówienie wzbudza pytania i na pewno jest zrozumiałe.
4. Maszyna marketingowa
Pracownicy, którzy świetnie przemawiają, są świetnymi ambasadorami firmy – wysyłaj ich na konferencje! Dlaczego? Przeczytasz tutaj.
5. Klienci
Jeśli będą lepiej rozumieli, co tak naprawdę sprzedajecie, to może będzie ich więcej? Albo będą bardziej zadowoleni z obsługi klienta.
6. Lepsza komunikacja
Raport PMI z 2013 roku mówi, że 1 na 5 projektów nie udaje się ze względu na kiepską komunikację. Umiejętność przemawiania przydaje się nie tylko na scenie lub w biurowej sali spotkań. Wiele technik i narzędzi da się używać też w rozmowach jeden na jeden, a niektóre nawet w mailach.
Lepsza komunikacja przekłada się na efektywniejszą pracę, bardziej zadowolonych pracowników i klientów, mniej konfliktów i większe wpływy do budżetu.
Nauka przemawiania wymaga czasu i chęci, a u niektórych nawet przełamania lęku, ale z każdego da się zrobić sensownego mówcę. Takiego, który zaciekawia swoim wystąpieniem, ma schludne slajdy i nie rozwleka swojej wypowiedzi. Niestety w szkole nikt nas tego nie uczył (a wystarczyłoby kilka prostych rad), więc musimy wziąć sprawy w swoje ręce.
Co możesz zrobić?
Rozesłać link do tego bloga: https://biuromowcow.pl/blog/
Lub polecić zapisanie się do newslettera: https://biuromowcow.pl/newsletter/ (nie trzeba wtedy pamiętać o sprawdzaniu bloga, bo wszystkie nowe wpisy wysyłam na maila)
Organizuję też w najbliższym czasie darmowy webinar o tym, “Jak mówić ciekawie o codziennych biznesowych sprawach?”. Możesz się na niego zapisać tutaj: https://biuromowcow.pl/webinar-rejestracja/ lub też podzielić się tym linkiem ze swoimi (współ)pracownikami.
A jeśli napiszesz do mnie na michal@biuromowcow.pl, to polecę ci też kilka książek, które możesz kupić sobie lub swoim kolegom z pracy.

Michał Kasprzyk
Konsultant Przemawiania
Cześć, jestem Michał i od kilku lat z pasją zajmuję się przemówieniami. Uczyłem się od najlepszych – m. in. Chrisa Andersona i Hansa Roslinga, a teraz sam nauczam innych. Prowadzę szkolenia i indywidualne konsultacje z wystąpień publicznych, a do tego przemawiam na konferencjach lub je prowadzę. Jestem zapalonym miłośnikiem TED i Pomysłów Wartych Rozpowszechniania, organizuję TEDxWroclaw i uwielbiam łączyć ze sobą ludzi, którzy mogą coś wspólnie zdziałać.
Prywatnie oglądam dużo seriali i często spotykam się z przyjaciółmi.
Przeczytaj też:
Jak zadbać o swój głos w wystąpieniach publicznych i nie tylko?
Większość problemów z głosem da się rozwiązać. W swoim wystąpieniu ze Spice Talks #4 Patrycja Obara podpowiada, jak to zrobić. Mówi też o tym, skąd zazwyczaj biorą się te problemy i wyjaśnia, jak się ma głos do treningów sportowych. A na koniec podrzuca kilka szybkich patentów na lepszy głos.
Co trenerzy biznesowi powinni wiedzieć o wystąpieniach publicznych?
Prowadzenie szkoleń to też występowanie publiczne. Jak trenerzy mogą wykorzystać potencjał przemówień?
Podobało Ci się?
Jeśli chciał(a)byś efektywnie wykorzystać wiedzę z tego artykułu w praktyce, mogę Ci pomóc – napisz lub zadzwoń:
michal@biuromowcow.pl
+48 790 300 458
Pracuję zarówno z grupami (szkolenia), jak i w sesjach 1 na 1 (konsulting).
.